Wpisy z kategorii Z notatek do nienapisanego
Już tydzień nie pije, słychać: nie bije.
Cieszy się jak dziecko, co dostało rower,
który jest za duży. Dziecko jednak rośnie,
widzi, że miasto też urosło, rozpycha się
ulica...
czytaj więcej »
Robią to bez niczyjej pomocy.
Głowy jakby nie ma albo jest
zajęta chmurami. Więc robią to
dwie kończyny, po to żebyś ujrzał
koniec. Na początku nie ma
początku, wstępu, przedmowy,
srebrn...
czytaj więcej »
Jeśli nie piszesz do mnie, wyślij ten list
jak najprędzej. Świt nawet nie zdąży
skurczyć się jak bezdomny z zimna.
Worek ze śmieciami porzucono pod płotem,
żeby pilnował płotu. W...
czytaj więcej »
Niebo pięknie niedoskonałe, prześcieradło
w strzępach. Nieforemna chwila spada
na mnie, zatrzymuję się, czy jestem
osobnikiem zatrzymanym, osobochwilą,
przelicznikiem olśnienia, choć nie...
czytaj więcej »