A pamiętasz tego menela z rentą,
który miał dzielnego kundla?
(Wspominki, minki na spacerniaku
słonecznego, rzecznego dnia.)
A pamiętasz, jak poszedł się przejść
z tym psem nad kanał Ulga
w Wigilię, i wrócił do starej,
co czekała w bloku, sam piesek
bez pana? Bez Pana się nie wraca,
bez Pana tylko naprzód, jakby
drogówka zaspała, a asfalt przez noc
stał się gładki jak skórka chmur.
(Tak chodzą wspominki, a dziś wielki żar.
Jak zupa kipi słońce. Wspominki
nas chłodzą, bo taki dziś żar.
Żar jakby zelżał, żalu nie żal.)